W dniach 14 – 17 czerwca 2018r. parafianie uczestniczyli w pielgrzymce autokarowej do Gietrzwałdu, Świętej Lipki i Wilna. Wyjechaliśmy w czwartek o godz. 23.00 z Wilczkowa. Nad ranem około godz. 06.00 byliśmy w Gietrzwałdzie, który powitał nas ciepłą, piękną pogodą. O 07.00 uczestniczyliśmy we Mszy św., potem zjedliśmy śniadanie. Następnie brat zakonny opowiadał nam o objawieniach Matki Boskiej i o dziejach tamtejszego sanktuarium. Później zwiedzaliśmy okolice sanktuarium, nabraliśmy wody ze źródełka i przed południem pojechaliśmy do Świętej Lipki. Tam także pomodliliśmy się przed Najświętszym Sakramentem, pan przewodnik opowiadał o historii kościoła i klasztoru. Wysłuchaliśmy także koncertu organowego. Muzyka i ruchome figury zrobiły na nas wrażenie. Na miejsce noclegu niedaleko Augustowa zajechaliśmy około godz. 18.00. Po zakwaterowaniu zjedliśmy obiadokolację. Korzystając z długiego czerwcowego dnia wielu pielgrzymowiczów udało się jeszcze na spacer.
Nazajutrz po śniadaniu pojechaliśmy do Wilna. Mijając granicę trzeba było przesunąć wskazówki zegara do przodu o godzinę. W Wilnie powitała nas pani przewodniczka, która bardzo pięknie, z pasją i żartem opowiadała nam o mieście, jego historii i zabytkach. Zwiedzaliśmy polskie kościoły, stare miasto z jego zabytkami. Byliśmy na cmentarzu na Rosie. Tam pomodliliśmy się przy grobie Matki Marszałka Józefa Piłsudskiego. Oczywiście, najważniejszym punktem dnia było nawiedzenie Matki Boskiej Ostrobramskiej. Tam w kaplicy uczestniczyliśmy we Mszy św. Pełni wrażeń religijnych, patriotycznych i turystycznych wracaliśmy do Augustowa, zyskując jeszcze jedną godzinę dnia. A dzień był ciepły i słoneczny.
Ostatni dzień pielgrzymki ciepły i słoneczny. Niedziela. Po śniadaniu pojechaliśmy do Augustowa na nadbrzeże, kupiliśmy bilety i wsiedliśmy na statek wycieczkowy. Rejs po jeziorach augustowskim szlakiem św. Jana Pawła II, który także w roku 2001 płynął statkiem po tych jeziorach. Po dwóch godzinach dopłynęliśmy do sanktuarium maryjnego w Studzienicznej. Tam w pięknym, drewnianym kościele uczestniczyliśmy w Eucharystii, zwiedziliśmy piękną okolicę przy sanktuarium. Po południu ruszyliśmy w drogę powrotną. W domu byliśmy około godz. pierwszej po północy.
